Piesze Tropem Korony Wyprawy

Tropem Korony – Biskupia Kopa i Gwarkowa Perć

Korzystając z tego, że pogoda się pomyliła i zamiast deszczu, świeciło słońce, postanowiłam nadrobić zaległości i zdobyć kolejny ze szczytów Korony Gór Polski – Biskupią Kopę.

Biskupia Kopa leży na polsko-czeskiej granicy i jest najwyższym szczytem Gór Opawskich.

By wejść na Biskupią Kopę, opcji jest wiele.

Najkrótsza droga na szczyt prowadzi od strony czeskiej. Z Petrovy Boudy na szczyt jest tylko 1,7 km, które według mapa-turystczna.pl, marszem powinno zając 45 minut.

Ja jednak swój szlak zaczęłam po polskiej stronie w Dolinie Bystrego Potoku. Zmotoryzowani mogą zostawić samochód na dość sporym parkingu (50.2859040, 17.4508917).

Szlak zaczęłam od marszu po ścieżce przyrodniczo-dydaktycznej, która biegnie na lewo od kaplicy Doliny Bystrego. Kaplice oraz polane na której się ona znajduje, poznacie po spiczastych wiatach i ławeczkach obok nich.

Po lewej – ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna. Po prawek – Kaplica Doliny Bystrego.

Kolejnym punktem orientacyjnym, który mijam jest tablica upamiętniająca nieczynną skocznie narciarską. Została zbudowana w 1931 roku i była jedyną skocznią na Górnym Śląsku. Niestety ze względu na niewielkie ilości opadów i nietrwałą pokrywę śnieżną, przystała być wykorzystywana.

Nieczynna skocznia narciarska.

Po 300 metrach, dochodzimy do pierwszego rozwidlenia, gdzie niebieskim szlakiem doszłam do Gwarkowej Perci. Gdybyście jednak poszli dalej ścieżką dydaktyczną, to nic się nie stanie, gdyż ścieżka łączy się z żółtym szlakiem 700 metrów od Górskiego Domu Turysty. Czas przejścia jest bardzo zbliżony.

Zostałam jednak przy Gwarkowej Perci, gdzie można wspiąć się po jedynej w całych Sudetach, 11-metrowej drabinie. Skały perci to ślady po nieczynnym kamieniołomie, który działał z przerwami od 1820 do 1939r. Wydobywano tutaj głównie łupki do celów budowlanych.

Gdyby jednak ktoś nie chciał skorzystać z drabinki, istnieje możliwość jej obejścia.  

Po przejściu drabinki, ostatnią trudnością będzie trafienie na żółty szlak. A to z tego powodu, że po 70 metrach od Perci, znajdziemy się na rozwidleniu. Szlak niebieski skręca w prawo, ale na wprost jest wydeptana ścieżka, która również widnieje na mapie.

Gdy pójdziemy niebieskim szlakiem to po 200 metrach, złączy się on z żółtym. Gdy zaś pójdziemy ścieżką, dojdziemy do kolejnego rozwidlenia. Skręcając w lewo, będziemy kontynuować drogę po żółtym szlaku. Gdy skręcimy jednak w prawo, dojdziemy do polany, a stamtąd drogą szutrową trzeba iść pod górę 700 metrów. Droga ta łączy się następnie z żółtym szlakiem

Ja przy wchodzeniu wybrałam podejście drogą szutrową, a przy zejściu szlak żółty.

Gdy droga szutrowa spotyka się z żółtym szlakiem, od szczytu dzieli mnie 3 km, czyli około półtorej godziny marszu.

Po drodze mijam jeszcze kapliczkę, a po niej Górski Dom Turysty. Do przejścia zostaje ostanie 700 metrów.

Na samym szczycie znajduje się wieża widokowa wraz z pieczątką do podbicia książeczki.

Sama wieża jest jedną z najstarszych tego typu konstrukcji, gdyż jej historia zaczyna się w drugiej połowie XIX wieku.

Możliwe jest wejście na wieże, na którą wstęp kosztował 50 koron czeskich (około 10 zł). Jeżeli nie macie przy sobie czeskiej waluty, za bilet można również zapłacić kartą. Do biletu dostaniecie pocztówkę z Biskupiej Kopy.

Ciekawostką jest to, że do biletu dla dzieci również dołączona jest pocztówka, ale nieco mniejszych rozmiarów.

Z samej wieży, rozciąga się bajeczna panorama na Góry Złote, Karkonosze, Góry Sowie a nawet na masyw Ślęży.

Szczegóły szlaku:

– długość: 10,1 km

– Suma podejść: 604 m

– Czas przejścia: ok 4 godziny

Trasa na Biskupią Kopę. Źródło: mapa-turystyczna.pl

Może Ci się spodobać również...

Brak komentarzy

    Dodaj komentarz